Geoblog.pl    bodzku    Podróże    Kółko po Polszcze i Tatry Wysokie.    Trójmiasto
Zwiń mapę
2008
15
sie

Trójmiasto

 
Polska
Polska, Gdynia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 689 km
 
Dosyć szybko dojechaliśmy do Gdańska. Z peronu zadzwoniłem do Gazdusia i Nogiecia, wszak mieliśmy się spotkać gdzieś w trójmieście. Powiedzieli, że właśnie mijają Władysławowo. Niewiele się namyślając wskoczyłem do pociągu i pojechałem do Gdyni. Tamże wysiadłem i czym prędzej udałem się do holu dworcowego. Przywitało mnie grono kibiców Arki, więc nie postanowiłem ryzykować i nie obnosić się z tym że jestem z takiego jednego miasta. Ale nie byłbym bym sobą i spytałem się jakiegoś kibola o godzinę :)

Parę minut przed przyjazdem pociągu z Helu udałem się na peron. Przed pociągiem do Katowic przyjechał nocny do Lublina i Kielc. Jest to o tyle ciekawy pociąg, że jedzie przez Warszawę, ale nie zatrzymuje się w niej. Niestety jakaś niemiecka familia o tym nie wiedziała i wielkie krzykie płaczem i rykiem zdesantowała się na peron ze wszystnikimi bagażami.

Chwilę poźniej przyjechał pospiech z Gazdą i Nogieciem na pokładzie. Gdy spotkaliśmy się w korytarzu musielismy wybrać dalszy kierunek jazdy. Sytuacja przestwiała się nastepująco - gdy zostajemy w tym pociagu będziemy w Warszawie o 5 rano - czyli za wcześnie, natomiast gdy przesiądziemy się do "Podlasiaka", wylądaujemy o 10 w Białymstoku, a w stolycy będziemy o 14-15. Wybraliśmy tą drtuga opcję.

Gdy wysiedliśmy w Gdańsku udaliśmy sie do miejsca gdzie mozna się ogrzać. Wybraliśmy McDonald. zeby nie było, że jesteśmy darmozjadami kupiliśmy jakieś chessburgery. Suma sumarum i tak nas wyrzucili z tamtąd "bo zamykają już", a Nogieć wielce dyplomatycznie zasnął na stoliku tej szacownej restauracji.

Chwile potem siedzieliśmy w poczekalni. Tam nie byliśmy zbyt długo, ponieważ ochorniarze wyrzulici wszystkich, którzy czekali na nocny do Białestoku na ziąb i padający deszcz powodu, że poczekalnie zamykają, bo sprzątaczki muszą umyć posadzke. O mało nie doszło do rękoczynów ze strony paru pasażerów.

Tak więc ostatnią godzinkę oczekiwania na pociąg spędziliśmy w przejsciu, gdzie było cholernie zimno. W końcu przyjechał pociąg i znów nam było ciepło. Dosiedliśmy sie do jakiegoś studenta, który jechał ze Słupska do Białegostoku.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 244 wpisy244 0 komentarzy0 25 zdjęć25 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.07.2011 - 26.10.2011
 
 
03.06.2009 - 08.06.2009
 
 
24.01.2009 - 29.01.2009