o 14:15 z ulicy Dawida (Busodworzec) odjeżdzała tzw.: Krycha specjalizująca się w transporcie wiary miedzy Wrocławiem a Jelenią Góra. Z racji tego iż był to piątek, pora powroto-studencka-do-domów, a do tego o 20 w Wzklarskiej ruszało IV Przejscie dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (W którym uczestniczyli Jagoda, Martyna, Ola i Rysiu - znajomi ze Szkoły Przetrwania i Przygody SAS). Na miniperoniku było duuuużo ludzi, ktorzy ledwo upchali sie do podstawionego autubusu.
Autobusem jechało sie miło. Standartowo autostrade przespałem, obudzilem po wjeżdzie w góry kaczawskie. Z racji z tego, że główna droga z Kaczorowa do JG była zamknięta (Tour de Polone), kierowca pojechał przez Wojcieszów, który bardziej mi pasował na rozpoczęcie marszu. Krótka gadka-szmatka i wysiadłem w samym centrum tego miasteczka. Potem krótkie zakupy i wioo!